Na pewno zgodzicie się ze mną, że w swoim postępowaniu kierujemy się różnymi upodobaniami. No czym to polega? Marek lubi jeździć z rodzicami na wakacje nad morze, bo bardzo podoba mu się morze – lubi szaleństwo na plaży, skakać na duże fale. Kasia natomiast woli jeździć na wakacje w góry, bo lubi wędrówki po lesie szlakami, które prowadzą na szczyt. Z tego szczytu lubi, a wręcz uwielbia patrzeć na widok górskich szczytów, wystających ponad chmury. Nasze upodobanie decydują nie tylko o wyborze miejsc, gdzie spędzimy wakacje, ale o wielu, wielu innych sprawach.
Na przykład: nasze upodobania decydują o tym co lubimy robić w wolnym czasie. Mój siostrzeniec Adrian uwielbia grać w gry komputerowe. Podobają mu się zwłaszcza wyścigi samochodowe, co więcej mógłby godzinami siedzieć przy komputerze i ścigać się. Nasze upodobania decydują również o tym jakich dobieramy sobie przyjaciół, z kim lubimy się bawić, jakie filmy lubimy oglądać, z kim chcemy siedzieć w szkolnej ławce itd.
W dzisiejszej ewangelii czytamy, że i Pan Bóg ma swoje upodobanie. Pewnie jesteście ciekawe, co takiego podoba się Panu Bogu. Mówi nam o tym historia związana z chrztem Pana Jezusa. W czasach gdy żył Jezus prorok Jan Chrzciciel udzielał chrztu ludziom, którzy obiecywali Panu Bogu poprawę, przyrzekając że już nie będą zasmucać Go swoimi grzechami. Do Jana przychodziły wielkie tłumy, stali oni w długiej kolejce nim zostali ochrzczeni. Do tej kolejki dołączył się też Pan Jezus. I gdy prorok Jan ochrzcił Jezusa Chrystusa stało się coś niezwykłego. Duch Święty w postaci gołębicy usiadł na ramieniu Pana Jezusa i z nieba rozległ się głos Pana Boga: Tyś jest mój Syn Umiłowany, w Tobie mam upodobanie (Mt 3,17). Ludzie, którzy byli zgromadzeni wokół Jana Chrzciciela i Jezusa byli szczęśliwi, bo oto zobaczyli człowieka, o którym Pan Bóg powiedział, że mu się podoba. Zastanówmy się na chwilę nad tymi słowami Pana Boga. Dlaczego Pan Jezus podoba się Panu Bogu? Słowa Boga na pewno nie odnoszą się do wyglądu Jezusa. Odnoszą się one do tego jaki Jezus jest: jak się zachowuje, jak traktuje Boga i innych ludzi. Dlatego ci, którzy usłyszeli te słowa byli bardzo szczęśliwi, bo wiedzieli że mogą traktować Pana Jezusa jako przykład do naśladowania. I jeżeli w swoim codziennym życiu w szkole, w domu będą słuchać jego rad jak mają jak żyć, to wtedy będą podobać się Panu Bogu.
Pan Jezus obok tego, że pokazał nam jak powinniśmy żyć, obiecuje nam jeszcze jedną bardzo ważną rzecz. Jezus będzie nam pomagał w tym, aby nasze życie podobało się Bogu. Prorok Izajasz mówił o Jezusie, że nie złamie On trzciny nadłamanej, i nie zgasi ledwo palącej się świecy (por. Iz 42,2). Jak to rozumieć? Otóż Panu Jezusowi zależy, aby nasze grzechy, zło nie podłamały nas, wpędzając nas w smutek i przygnębienie oraz aby nie zgasiły światła naszego uśmiechu. Jezus w głębi naszych serc mówi do nas, że nas bardzo kocha i wybacza nam nasze grzechy, którymi Go zasmuciliśmy. Pan Jezus obiecuje, że będzie dodawał nam sił w tym, abyśmy byli coraz bardziej podobni do Niego. Jezus mówi do każdego z was: pomogę ci być dobrym czyli świętym. Pamiętajcie więc, że kiedy trudno wam walczyć z waszymi wadami, grzechami to najlepiej poprosić w modlitwie Pana Jezusa o pomoc. Pan Jezus jest zawsze z wami w waszych sercach. I chce On przez was działać, kochać, cierpieć, ufać. Skoro podjął nasze ludzkie życie, wszystko, co ludzkie – może okazać się święte: nasza radość, nasza nauka w szkole, nasze życie w domu i przyjaźnie z koleżankami i kolegami, nasza zabawa i nasza ludzka miłość. Świętym, czyli też szczęśliwym człowiekiem jest ten, kto współdziała z Jezusem, kto idzie przez życie trzymając Pana Jezusa za rękę. A każdy święty jest uśmiechnięty.
Pomyśl: Jaką wadę, grzech chciałbym usunąć ze swojego życia, aby bardziej podobać się Panu Bogu?