I. Homilia dla dzieci (I czytanie: Ha 1,2-3; 2,2-4, Ps 95(94), II czytanie: 2 Tm 1,6-8.13-14, Ewangelia: Łk 17,5-10 – wg lekcjonarza Kościoła Rzymsko-Katolickiego)
Mamy jesień. W tym czasie warto wybrać się na spacer do parku lub lasu. Drzewa powoli tracą swoje złocisto purpurowe liście, tworząc barwny i szeleszczący dywan liści na ziemi. Jest to nie tylko piękny widok, ale również znakomite miejsce do zabawy. Pewnie wiele z was lubi biegać wśród liści, podrzucać je, zakopywać się w nich, czy zbierać co ładniejsze. Wśród tych liści znajdźcie kasztany i także żołędzie. (Ksiądz może rozdać wśród dzieci kilka kasztanów, żołędzi). W szkole na lekcjach plastyki często tworzycie z nich zwierzęta i różne ludziki. Dzisiaj chciałbym, abyście popatrzyły w inny sposób na nasze kasztany czy żołędzie. Spójrzcie na nie jak na nasiona, z których wyrastają rozłożyste kasztanowce czy wysokie i mocne dęby. Gdy trzymacie je w rękach, to wydają się wam takie małe, lekkie i niepozorne (Ksiądz mówiąc to pokazuje kasztan i żołądź). Jednak zauważcie, że pomimo tej małości mają w sobie tyle sił, by wyrosnąć na wielkie drzewa. Czy jak patrzycie na swoje kasztany, żołędzie widzicie w nich tak wielką siłę? (Ksiądz pyta dzieci) Nie, ponieważ ta siła jest niewidoczna. Jednak wiemy, że mogą one wyrosnąć na wielkie drzewa.