WSTĘP
Opisana w Księdze Rodzaju 22,1-19 historia uchodzi za jedną z najpiękniejszych i najbardziej poruszających opowieści Starego Testamentu, co bez wątpienia wynika z nagromadzonego w niej dramatyzmu. Możemy bowiem w tym opowiadaniu przeczytać o „próbie”, jakiej Abraham zostaje poddany przez Boga. Polega ona na tym, że ma on złożyć ukochanego i wyczekiwanego syna w ofierze Bogu, co ma być dowodem jego wiary, oddania Bogu. Opowieść zbudowana jest więc na napięciu pomiędzy miłością do Boga i miłością do syna, które zdają się – jak czytamy – wykluczać. W świetle tego doświadczenia Abrahama biblijny autor mówi nam o wierze oraz więzi z Bogiem. Niejako stawia pytania: Jak układać własne życie w kontekście prawdy, że Bóg jest najważniejszy, jest jedynym dobrem człowieka? Jaka jest kondycja naszej wiary, jej cel? A przede wszystkim, jak ją (wiarę) sprawować, gdy przychodzą trudne do zrozumienia próby?
Abraham, tak w judaizmie, jak i w chrześcijaństwie (np. Rz 4,16-17) jest uważany za wzór człowieka wiary. Dlatego spróbujmy pod kątem powyższych pytań przeanalizować jego historię. Co z tego wyniknie dla naszego samorozumienia wiary, doświadczania Boga i bliźniego? Myślę, że dzięki naszym poszukiwaniom tekst odsłoni nam prawdę o istocie wiary, jaką jest tkwiący w niej dramat. Jak rozumieć ów dramat? Słowo dramat wskazuje na realność dobra – Boga oraz jednocześnie zła w życiu człowieka. Chrześcijanin w obliczu tych wartości podejmuje w swym życiu rozmaite wybory, wykuwając zarazem kształt własnej wiary (zob.1 P 1,6-7). W każdy wybór wpisana jest jakaś niepewność, która wskazuje na możliwość pobłądzenia (zob. Rz 7,14-25). Dlaczego? Ponieważ, pomimo tego, że jesteśmy dziećmi Boga („nie z tego świata”), żyjemy na tym świecie, na którym absolutne wartości Dobra, Prawdy i Piękna przeplatają się ze złem – ich negacją. Tę dramatyczną kondycję wiary charakteryzują słowa Ewangelii: „kto straci siebie, ten odzyska siebie, kto chciałby zachować siebie ten straci siebie”. W ich świetle dostrzegamy, że nasze życie, nasza wiara budują się poprzez wybory, w których tracimy i odzyskujemy siebie. Z tego powodu człowiek jest zadaniem dla siebie samego, ponieważ może siebie stracić i ocalić[1]. Jak więc wygląda dramat próby Abrahama w krainie Moria?