O wdzięczności

Na pewno znacie takie powiedzenie: „Jak trwoga to do Boga”. Jak myślicie co ono oznacza? O co chodzi w tym powiedzeniu? (Ksiądz pyta dzieci i podsumowuje odpowiedzi).

To powiedzenie podkreśla, że najczęściej pamiętamy o Panu Bogu w trudnych i ciężkich chwilach naszego życia. Na przykład wtedy gdy chorujemy my albo ktoś z naszych bliskich, wtedy gdy jesteśmy smutni oraz wtedy gdy czeka nas ciężki sprawdzian w szkole, na który nie uczyliśmy się itd. W takich sytuacjach modlimy się do Pana Boga prosząc Go o pomoc. I często jest tak, że gdy Pan Bóg nam pomoże, odpowie na nasze modlitwy to my zapominamy mu za to podziękować. Pomyślcie, czy i wam nie zdarzyło się choć raz zapomnieć podziękować Panu Bogu, za to, że zrobił to, o co prosiliście Go w modlitwie? Bywa tak w naszym życiu, że zapominamy podziękować Panu Bogu za to co robi dla nas. W dzisiejszej ewangelii Pan Jezus chce nas nauczyć postawy wdzięczności wobec Pana Boga. Ponieważ umiejętność dziękowania pomaga nam nie tylko dostrzegać przejawy Bożej miłości, życzliwości i troski wobec, ale pomaga nam też pogłębiać więź z Panem Bogiem.

W dzisiejszej ewangelii słyszymy historię o ludziach, którzy chorują na trąd. Trąd był bardzo ciężką i nieuleczalną chorobą, która powodowała to, że chorujący na nią z czasem tracił po kolei części swojego ciała, aż w końcu umierał. Ci, którzy byli trędowaci, musieli unikać zdrowych ludzi, ponieważ ich choroba była bardzo zaraźliwa. Mieszkali oni na uboczu, często w jaskiniach. Każdy się ich brzydził i bał, a dodatkowo gdy przechodzili w pobliżu zamieszkałych obszarów, to musieli krzyczeć i dzwonić dzwoneczkami, że idą, aby zdrowi ludzie mogli zdążyć się schować przed nimi. Nie dość, że cierpieli z powodu swojej choroby i odrzucenia przez zdrowych ludzi – nikt nie mógł ich odwiedzać, jak to jest dzisiaj w szpitalach – to jeszcze musieli ostrzegać innych przed sobą. Budzili u innych obrzydzenie i strach i sami musieli potwierdzać innym, że są obrzydliwi i niebezpieczni i należy ich unikać. Życie chorujących na trąd było bardzo smutne i samotne.

W ewangelii czytamy o dziesięciu trędowatych, którzy proszą Pana Jezusa, aby ich uzdrowił. Wychodzą naprzeciw Pana Jezusa i z daleka wołają: Jezusie! Zmiłuj się nad nami! Pomóż nam! Jezus polecił im iść do kapłanów, aby ci sprawdzili czy trędowaci są zdrowi. Pan Jezus zrobił tak, ponieważ czasami zdarzało się, że trędowaty wyzdrowiał i wtedy kapłan, który był czasem lekarzem potwierdzał, że dany człowiek jest zdrowy. Wspomniani trędowaci udali się do świątyni i w drodze doświadczyli cudu. Zostali uzdrowieni! Tylko jeden z nich wrócił do Pana Jezusa. Uklęknął przed nim i płacząc z radości dziękował Panu Bogu i Jezusowi za uzdrowienie. Jezus podniósł go i powiedział mu: Wstań! Żyj odtąd normalnie! Żyj z Panem Bogiem! Twoja wiara Cię ocaliła!

Pan Jezus w dzisiejszej ewangelii mówi do każdego/każdej z nas: Kocham cię bardzo i pamiętaj zawsze zależy mi na twoim szczęściu. Jestem każdego dnia, w każdej chwili razem z tobą! Rozmawiaj ze Mną w modlitwie, mów mi o swoich radościach i smutkach, o tym jak chcesz, żeby ci pomóc. Na pewno cię wysłucham i pomogę. Nigdy nie trać wiary w moją troskę wobec ciebie. Przez tę historię Pan Jezus uczy nas jeszcze jednej ważnej rzeczy. Otóż przypomina nam, że powinniśmy zawsze pamiętać o tym, aby podziękować Panu Bogu za Jego pomoc i wsparcie, którego doświadczyliśmy. Pan Bóg chce tego od nas, ponieważ wie, że dzięki temu zobaczymy jak bardzo nas kocha i jak wiele okruchów dobra udziela nam na co dzień. Gdy będziemy wdzięczni Panu Bogu za dobro, jakie doświadczamy, to tym samym pogłębimy naszą więź z Nim. Zobaczymy jak wielkim i wspaniałym jest Bogiem, takim na którym zawsze możemy polegać. Będziemy chcieli jak najmocniej trzymać Go za rękę i iść razem z Nim przez życie. Postarajcie się codziennie wieczorem w modlitwie podziękować Mu za przynajmniej pięć dobrych rzeczy jakie was spotkały w danym dniu. Pamiętajcie, że to dobro, to prezent od Pana Boga. Przechowujcie w swoich sercach i pamięci to, jak Bóg spełniał wasze prośby, o które modliłyście się. Te wspomnienia będą zachętą dla was, aby nigdy nie tracić wiary w Pana Boga. Te wspomnienia będą też zachętą dla innych, aby i oni wierzyli Panu Bogu, że zawsze odpowie na ich modlitwę.

Czytania: 2 Krl 5,14-17; Ps 98; 2 Tm 2,8-13; Łk 17,11-19 

Kazanie opublikowano w miesięczniku homiletycznym Biblioteka Kaznodziejska

header