Co z nas wyrośnie? – kazanie dla dzieci

Rok A Iz 55,10-11; Ps 65 (64); Rz 8,18-23; Mt 13,1-23 – wg. lekcjonarza Kościoła Rzymsko-katolickiego

glebaPan Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi coś bardzo ważnego o Panu Bogu i naszej relacji z Nim. W opowieści Pana Jezusa widzimy Boga, który jest jak siewca, rozrzucający na ziemię ziarna zboża.

Jak myślicie co jest nam potrzebne, aby ziarno zboża urosło? (Ksiądz pyta dzieci. Później podsumowuje odpowiedzi). Dla wzrostu zboża potrzebne są więc odpowiednie warunki, takie jak dobra ziemia, w której nasiona mogą się zakorzenić, a na koniec woda i słońce. A zobaczcie jak to jest w czytanej dziś Ewangelii. Siewca rozsiewa ziarna wszędzie. Jedne nasiona upadają na drogę, gdzie zaraz zlatują się głodne ptaki i zjadają je. Inne nasiona spadają na kamienie. I pewnie, jak wiecie, na kamieniu zboże nie może urosnąć. Słońce wysuszyło więc ziarna, które spadły na kamienie. Kolejne nasiona spadły między chwasty, które nie pozwoliły im urosnąć, ponieważ odebrały kiełkującym nasionom dostęp do życiodajnego słońca. Jednak są też takie nasiona, które spadają na ziemię. Dzięki czemu mogą swobodnie rosnąć i wydawać wielki plon. Z tych nasion wyrasta zboże, które najpierw jest zielone, a później złote od wieńczących je kłosów. W każdym takim pojedynczym kłosie jest po kilkadziesiąt ziaren. Pomyślcie – to wszystko jest sumą tych poszczególnych małych ziarenek, które upadły na ziemię.

Czytaj dalej