Ja jestem chlebem żywota…

XI Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego Rok „B”
I Czyt.
1 Krl 2,10-12; 3,2-14   II Czyt. Ef 5,15-20  Ewangelia J 6,51-58
ostatnia-wieczerzai91

Moi Drodzy dzisiejsza Ewangelia mówi nam, że w człowieku jest jakiś głód i pragnienie. Ten głód i to pragnienie nie dotyczy tylko naszych potrzeb fizycznego pokarmu i napoju, ale sięga znacznie głębiej, do samego serca człowieka. W każdym z nas jest głód i pragnienie udanego i spokojnego życia, a mówiąc najprościej szczęśliwego życia, które nie kończy się z chwilą śmierci. Jest w nas też pragnienie nieśmiertelności, trwania po śmierci. To wszystko spoczywa głęboko w naszych sercach. Co bardzo trafnie scharakteryzował św. Augustyn, pisząc, że niespokojne jest serce nasze dopóki nie spocznie w Bogu. Jezus Chrystus poprzez słowa Ewangelii mówi nam, że nasz głód życia i pragnienie szczęścia oraz miłości mogą być zaspokojone tylko przez Niego. Jezus powiada o sobie, iż jest „chlebem żywym, który zstąpił z nieba”. Poszukajmy zatem w Jezusowej nauce odpowiedzi na pytanie: Jak Jezus zaspokaja ten nasz głód i pragnienie oraz jaka żyć z Chrystusem? Jak rozwijać naszą wiarę? Jaką rolę w naszej wierze odgrywa sakrament Wieczerzy Pańskiej?

Czytaj dalej

„Bóg szukający człowieka” – o metodystycznej teologii łaski

handsGłówny akcent teologii metodystycznej spoczywa na temacie Bożej łaski[i]. Taki sposób uprawiania refleksji nad wiarą i jej praktyką we współczesnym Kościele Ewangelicko-Metodystycznym ma swoje źródło w wyborach założyciela naszego Kościoła, ks. Jana Wesleya. Wesley bowiem nie tworzył żadnych nowych doktryn, „ale bazując na dawno uznanych chrześcijańskich dogmatach ponownie upowszechnił, szczególnie wśród prostego ludu, znaczenie takich pojęć teologicznych jak: grzech, łaska, usprawiedliwienie, pewność zbawienia, uświęcenie, czyli doskonałość w miłości”[ii]. Jeżeli spojrzymy na wymienione pojęcia przez pryzmat Ewangelii, to zauważymy, że u ich podstaw leży przeświadczenie o Bogu działającym wobec człowieka nie na podstawie jego zasług, ale z miłości wobec niego, z łaski – bowiem Bóg nas pierwszy ukochał: „Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł” (Rz 5,8; por. Rz 5. 10 i 1 J 4,19). Dla Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego temat Bożej łaski jest swoistym kompasem dla teologicznych poszukiwań do racjonalnego zgłębiania i praktycznego wyrażania wiary chrześcijańskiej: „nasze życie i rozumienie wiary przeniknięte jest łaską”[iii]. Jak więc wygląda nauczanie Metodystów na temat łaski Bożej?

Czytaj dalej