Koncepcja Ja Aksjologicznego w filozofii dramatu ks. Józefa Tischnera

tatryStreszczenie:

W niniejszym artykule omawiam fundamentalną dla antropologii filozofii dramatu Józefa Tischnera kategorię „ja aksjologicznego”. (1) W pierwszej części przedstawiam dramatyczną kondycję człowieka. (2) W drugim punkcie opisuję refleksję autora filozofii dramatu nad pytaniem o „źródło” osoby (co jest rdzeniem tożsamości osobowej?). (3) W następnej części omawiam relację pomiędzy człowiekiem a światem wartości. (4) Dalej przedstawiam metaforę „spotkania na drodze”, na której Tischner zbudował swoją filozofię.(5) W dalszej części omawiam genezę kategorii „Ja aksjologicznego”, która wyrasta z Husserlowskiego „Ja transcendentalnego”. (6) W ostatnim punkcie odpowiadam na pytanie: Kim dla Ja aksjologicznego w filozofii dramatu jest drugi człowiek?

Artykuł opublikowano w: „Miscellanea Sociologica et Philosophica” , Transgresja Nr 9,[red.] H. Cyrzan, K. Kowalik, K. Ulanowski, Gdańsk 2008.

Czytaj dalej

Filozofia dramatu ks. Józefa Tischnera

bitwaswi-i-ciemnArtykuł opublikowano w: „Methodos. Przegląd teologiczno-społeczny Wyższego Seminarium Teologicznego im. Jana Łaskiego w Warszawie. Rok V-VII”, [red.] Z. Kamiński, E. Puślecki, Warszawa 2009.

Artykuł

Filozofia Tischnera była próbą zrozumienia i opisania życia ludzkiego w kontekście otwarcia człowieka na drugiego człowieka, na scenę dramatu (świat), na przepływający czas (historię) i na Boga. Dzięki temu filozofia dramatu ukazuje widok na dramatyczny krajobraz życia ludzkiego. Warto jednak zaznaczyć, że dramat ludzki, obok wątpliwości egzystencjalnych przeżywanych w wymiarze horyzontalnym, zawiera się również w rzeczywistości wertykalnej. Co to oznacza? Dla Tischnera życie człowieka to „właściwie (…) tylko jeden dramat – dramat z Bogiem. Każdy inny dramat i inny wątek dramatyczny jest jedynie fragmentem tego dramatu”[1]. Osobiste doświadczenie Tischnera zdecydowało o tym, że uznał on judaizm i chrześcijaństwo za najpełniej ukazujące dramat człowieka z Bogiem[2].

I. Tischnera myślenie z wnętrza metafory

Myślenie Tischnera dociera do dramatu człowieka z drugim człowiekiem, ze światem, z czasem i z Bogiem równoległymi do siebie drogami, wytyczonymi przez język filozofii dialogu Rosenzweiga, a zwłaszcza Levinasa oraz obrazowy język tradycji judeochrześcijańskiej, zawartej i umieszczonej w Biblii. Prowadzony przez filozofię dramatu dyskurs filozoficzny i religijny oddawany jest przy pomocy języka metaforycznego. „Filozofia dramatu nie ucieka od metafor, wie bowiem, że metaforyzacja należy do natury myślenia”[3]. Używając metaforyki biblijnej, Tischner pragnął – jak napisał we wstępie do Filozofii dramatu – „ilustrować, a może nawet wspierać nasze (filozoficzne) analizy. Myślenie dramatyczne ujawni się nam w ten sposób jako myślenie z głębi metafory”[4]. Myślenie Tischnera z głębi metafory pomogło mu w artykulacji antropologicznych tez filozofii dramatu[5]. Najczęściej spotykanymi u krakowskiego filozofa metaforami są metafory sceny, twarzy, maski, tańca, ziemi obiecanej, ziemi odmówionej, domu, świątyni, cmentarza i oczywiście dramatu. Dlaczego metafora jest tak ważna dla filozofii dramatu? Czy jej rolą jest tylko „wspomaganie” myślenia?

Czytaj dalej